czwartek, 6 czerwca 2013

Niedawno zaczęłam borykać się z problemem wypadania włosów.
 Tym bardziej się zaczęłam martwic ponieważ nie farbuje włosów
 od jakiegoś roku, nie prostuje i nie susze suszarką, moja stylizacja
 włosów jest tylko na większe wyjścia. Nie wiedziałam od czego
mam zacząć od tabletek czy jednak kosmetyków. No i w drogerii
zobaczyłam Balsam do włosów firmy GREEN PHARMACY na
problem wypadających włosów.
 
 
 
Zaciekawił mnie ten produkt dlatego że po pierwsze
 nie zawiera żadnych parabenów, SLS-ów, SLES-ów, po drugie
 zawiera olejek łopianowy, którego nigdy wcześniej w żadnych
 kosmetykach nie spotkałam.
Producent pisze że ekstrakt z korzenia łopiany wzmacnia cebulki,łagodzi
wypadanie włosów i pobudza wzrost nowych. Dodatkowo balsam nawilża
skórę głowy. W tym produkcie ponadto są proteiny pszenicy i witamina E,
 które odżywiają włosy i dodają witalności.
Co ja zauważyłam to to że po nałożeniu Balsamu na głowę, skóra
bardzo swędzi i zaczęłam się martwić ale jedna z koleżanek przekonała
mnie że właśnie jak swędzi to znaczy że działa bo mieszki włosowe się
aktywują. Nie wiem ile w tym prawdy. Ale używam ten Balsam już 2
tygodnie i muszę powiedzieć że zaczynam widzieć jakieś rezultaty.
Nie są to oczywiście rezultaty typu że naprawdę mi przestały
 włosy wypadać ale zauważyłam że mniej się łamią i łatwiej je
 rozczesać. I skuszę się chyba na pozostałe kosmetyki z tej linii.
A cena też nie jest zbyt wygórowana bo tylko 7 zł za produkt.
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz